Dopiero co zarejestrowałam się na
fincie, dodałam parę książek, i niespodziewanie nastąpił natychmiastowy odzew.
Otrzymałam na mail informację, że jeden z użytkowników zamówił u mnie książkę. A dalej...
Ze względów bezpieczeństwa dane adresowe zamawiającego nie są zamieszczane w treści maila. Żeby zobaczyć adres zamawiającego oraz wybraną przez niego formę wysyłki, wejdź
tutaj.
Najpierw pod "tutaj" był komunikat "Nie znaleziono serwera", ale po ponownym kliknięciu widzę jakąś stronę w j.ang. z reklamami i bynajmniej nie są to sugerowane dane zamawiającego , które znalazłam później - normalnie logując się na fincie i wchodząc w profil użytkownika.
Czy to hiperłącze jest pomyłką, czy zamierzoną reklamą? - Nieważne. Ważne, że to niewłaściwe.
Dlatego od razu zgłaszam tę nieprawidłowość celem dania szansy administracji na wyeliminowania jej w przyszłości.
Wow, szybko poszło. Teraz tylko odwiedzić pocztę w poniedziałek i... życzcie mi powodzenia!
Pozdrawiam administrację i mego pierwszego zamawiacza. - Ananka.