Szczegóły wymiany
Status Wymiany:
Odebrane
Ocena wystawiona przez Zamawiającego:
5 - wyśmienicie
Wybrana forma wysyłki:
Paczka w Ruchu
Paczka w Ruchu
Data zamówienia: 2019-06-14 16:18
Data realizacji: 2019-06-18 11:58
Data odbioru: 2019-06-21 11:00
Data realizacji: 2019-06-18 11:58
Data odbioru: 2019-06-21 11:00
Patrzyłam na usta Dziennik z warszawskiego Getta
Stan: bardzo dobry / prawie jak nowy
270PKT 27,00zł
Forma wysyłki
Paczka w Ruchu
Zasięg wysyłki
Polska
Czas realizacji
5 dni roboczych
Szczegóły przedmiotu
- Autor:
- Gatunek: Pamiętniki
- Format: twarda okładka
- Rok wydania: 2008
- Język: polski
- Wydawca: Homini
- Opis fizyczny: 175 s. ; 14.0x20.0cm
Opis przedmiotu
O autorce znalezionego na Majdanku wstrząsającego dziennika pisanego w warszawskim getcie wiadomo bardzo niewiele. Miała na imię Maryla i najprawdopodobniej zginęła podczas pacyfikacji powstania w getcie albo niewiele później, w obozie. Z zapisanych przez nią zeszytów ocalał w całości tylko jeden, obejmujący ostatnie dni marca i kwiecień 1943 roku. Notatki urywają się, gdy stłoczeni w bunkrach ludzie czekają kresu, nasłuchując zamierających odgłosów walk.
To jedno z nielicznych zachowanych bezpośrednich świadectw czasu Zagłady ma unikalną wartość historyczną, ale również literacką i humanistyczną. Świadomości wszechobecnej i nieuchronnej śmierci, relacjonowanej i antycypowanej, towarzyszy refleksja nad ludzką naturą — refleksja gorzka i pozbawiona złudzeń, ale jednocześnie pozostawiająca nadzieję na przetrwanie. „(…) Pomyślałam sobie, że człowiek to mimo wszystko jakiś cudowny twór, że jednak się może oderwać, że jednak może zapomnieć teraz, kiedy tkwi po uszy w tym bagnie…” — pisała Maryla, może nie przewidując, że chwile oderwania, w których sięgała po szkolny brulion, ocalą jakąś część jej istnienia.
To jedno z nielicznych zachowanych bezpośrednich świadectw czasu Zagłady ma unikalną wartość historyczną, ale również literacką i humanistyczną. Świadomości wszechobecnej i nieuchronnej śmierci, relacjonowanej i antycypowanej, towarzyszy refleksja nad ludzką naturą — refleksja gorzka i pozbawiona złudzeń, ale jednocześnie pozostawiająca nadzieję na przetrwanie. „(…) Pomyślałam sobie, że człowiek to mimo wszystko jakiś cudowny twór, że jednak się może oderwać, że jednak może zapomnieć teraz, kiedy tkwi po uszy w tym bagnie…” — pisała Maryla, może nie przewidując, że chwile oderwania, w których sięgała po szkolny brulion, ocalą jakąś część jej istnienia.
Ostatnia zmiana: 2019-05-22 21:40
Komentarz Wystawiającego
dziękuję :)
Komentarz Zamawiającego
Książki w rewelacyjnym stanie - świetnie zapakowane, dziękuję za miłe gratisy :)