Szczegóły wymiany
Status Wymiany:
Odebrane
Ocena wystawiona przez Zamawiającego:
5 - wyśmienicie
Wybrana forma wysyłki:
list polecony
list polecony
Data zamówienia: 2019-02-22 20:00
Data realizacji: 2019-02-28 16:18
Data odbioru: 2019-03-04 14:06
Data realizacji: 2019-02-28 16:18
Data odbioru: 2019-03-04 14:06
Owieczki dobre owieczki złe
Stan: bardzo dobry / prawie jak nowy
185PKT 18,50zł
Forma wysyłki
list polecony, Paczka w Ruchu
Zasięg wysyłki
Polska
Czas realizacji
7 dni roboczych
Szczegóły przedmiotu
- Autor: Cannon Joanna
- Gatunek: Kryminał
- Rok wydania: 2016
- Język: polski
- Wydawca: Amber
- Opis fizyczny: 400 s. ; 20.5x13.0cm
- Seria: PROZA ŚWIATOWA
Opis przedmiotu
Tak jak w Sprawiedliwości owiec owce szukały mordercy swojego pasterza, tak tu dwie dziewczynki szukają zaginionej kobiety z ich ulicy.
I tak jak owce odkrywają prawdę o ludziach. I mówią o nich prosto, śmiesznie i mądrze.
Więcej niż sami wiemy o sobie…
Mała spokojna ulica, gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. A przynajmniej tak im się wydaje...
Ale pewnego dnia znika kobieta. A dwie dziesięciolatki postanawiają ją odnaleźć.
Najpierw jednak idą do proboszcza.
„Proboszcz pachniał dokładnie tak samo jak kościół. Wiara uwięzła w fałdach jego ubrania i wypełniła mi płuca zapachem gobelinów i świec.
– Jak zrobić, żeby ludzie nie znikali? – zapytałam.
– Pomóc im znaleźć Boga. Jeśli we wspólnocie jest Bóg, nikt się nie zagubi.
– Jak szuka się Pana Boga? Gdzie On jest?
– Jest wszędzie. Wszędzie. – Zamachał rękami na wszystkie strony, żeby mi pokazać. – Wystarczy, że popatrzysz.
– I jeśli znajdę Pana Boga, wszyscy będą bezpieczni?
– Oczywiście”.
Z tą wiarą dziewczynki zaczynają poszukiwania. Ale to, czego dowiadują się o swoich sąsiadach, wprawi w zdumienie i bynajmniej nie zachwyci ani proboszcza, ani Pana Boga…
I tak jak owce odkrywają prawdę o ludziach. I mówią o nich prosto, śmiesznie i mądrze.
Więcej niż sami wiemy o sobie…
Mała spokojna ulica, gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. A przynajmniej tak im się wydaje...
Ale pewnego dnia znika kobieta. A dwie dziesięciolatki postanawiają ją odnaleźć.
Najpierw jednak idą do proboszcza.
„Proboszcz pachniał dokładnie tak samo jak kościół. Wiara uwięzła w fałdach jego ubrania i wypełniła mi płuca zapachem gobelinów i świec.
– Jak zrobić, żeby ludzie nie znikali? – zapytałam.
– Pomóc im znaleźć Boga. Jeśli we wspólnocie jest Bóg, nikt się nie zagubi.
– Jak szuka się Pana Boga? Gdzie On jest?
– Jest wszędzie. Wszędzie. – Zamachał rękami na wszystkie strony, żeby mi pokazać. – Wystarczy, że popatrzysz.
– I jeśli znajdę Pana Boga, wszyscy będą bezpieczni?
– Oczywiście”.
Z tą wiarą dziewczynki zaczynają poszukiwania. Ale to, czego dowiadują się o swoich sąsiadach, wprawi w zdumienie i bynajmniej nie zachwyci ani proboszcza, ani Pana Boga…
Ostatnia zmiana: 2018-11-03 14:06
Komentarz Wystawiającego
dziękuję! :)
Komentarz Zamawiającego
wszystko super polecam :D