Szczegóły wymiany
Status Wymiany:
Odebrane
Ocena wystawiona przez Zamawiającego:
5 - wyśmienicie
Wybrana forma wysyłki:
list polecony
list polecony
Data zamówienia: 2017-09-13 14:18
Data realizacji: 2017-09-15 22:13
Data odbioru: 2017-09-21 17:07
Data realizacji: 2017-09-15 22:13
Data odbioru: 2017-09-21 17:07
Zero zero zero
Stan: bardzo dobry / prawie jak nowy
230PKT 23,00zł
Forma wysyłki
list polecony
Zasięg wysyłki
Polska
Czas realizacji
1 dzień roboczy
Szczegóły przedmiotu
- Autor: Saviano Roberto
- Tłumaczenie: Kluza Joanna
- Gatunek: Reportaż
- Format: miękka okładka
- Rok wydania: 2014
- Język: polski
- Wydawca: Sonia Draga
- Opis fizyczny: 400 s. ; 14.3x20.5cm
Opis przedmiotu
Najnowsza powieść autora bestsellerowej Gomorry! „Ta książka to dla mnie wendeta wobec wszystkich tych, którzy myśleli, że to już mój koniec, że napisanie następnej książki byłoby dla mnie zbyt trudne”. Roberto Saviano Zero zero zero to wielogatunkowa książka odsłaniająca tajemnice handlu kokainą, ukazująca imponujący wymiar społeczno-ekonomiczny rozprowadzania narkotyku, który opanował cały świat. Czytelnik odnosi wrażenie, że autor pragnie się uwolnić od przygniatającego go ciężaru informacji na temat rynku kokainy i rządzących nim reguł. Saviano rozpoczyna swą opowieść od konsumenta koki, którym może być dosłownie każdy: „ten, kto jest najbliżej ciebie. Jeśli to nie twój ojciec ani matka, jeśli to nie twój brat, w takim razie to twój syn. Jeśli to nie twój syn, w takim razie to szef firmy. Albo jego sekretarka, która wciąga tylko w soboty dla rozrywki. Jeśli to nie twój szef, w takim razie to jego żona, która robi to, żeby się zatracić. Jeśli to nie jego żona, w takim razie to jego kochanka, której on daje kokę w prezencie zamiast kolczyków, bo jest lepsza niż brylanty. Jeśli to nie oni, w takim razie to kierowca ciężarówki, który dostarcza tony kawy do barów w twoim mieście i który nie dałby rady wytrzymać tyle godzin na autostradzie bez koki”. Gdyby nie było popytu, nie byłoby podaży i całego tego świata, o którym opowiada Saviano. Dla zaspokojenia popytu istnieje cała sieć produkcji i sprzedaży, żywe przedsiębiorstwo, które jako jedyne potrafi przetrwać każdy rodzaj kryzysu. Żaden bowiem rynek na świecie nie przynosi takich zysków jak rynek kokainy. Żadna inwestycja nie opłaca się tak bardzo jak inwestycja w kokainę.
Ostatnia zmiana: 2016-12-13 21:01
Komentarz Wystawiającego
:)
Komentarz Zamawiającego
Książka wygląda jak nowa, wszystko ok ;)