Dodaj przedmiot

Szczegóły wymiany

Status Wymiany:
Odebrane

Ocena wystawiona przez Zamawiającego:
5 - wyśmienicie

Wybrana forma wysyłki:
paczkomat Inpost

Data zamówienia: 2021-08-15 10:09
Data realizacji: 2021-08-17 11:25
Data odbioru: 2021-08-23 15:06

Czardasz z mangalicą

Stan: bardzo dobry / prawie jak nowy

Na okładce niewielkie wgniecenie, efekt współpracy z PP

1PKT 0,10zł

Forma wysyłki

paczkomat Inpost

Zasięg wysyłki

Polska

Czas realizacji

5 dni roboczych

Zobacz pełny opis »

Szczegóły przedmiotu

  • Autor: Varga Krzysztof
  • Gatunek: Podróże
  • Format: miękka okładka
  • Rok wydania: 2014
  • Język: polski
  • Wydawca: Czarne
  • Opis fizyczny: 312 s. ; 13.0x19.5cm

Opis przedmiotu

Polacy kochają Węgrów, choć właściwie nie bardzo wiedzą dlaczego. Krzysztof Varga, w którego żyłach płynie półwęgierska, półpolska krew, doskonale więc nadaje się do tego, by ów fenomen zgłębić. "Czardasz z mangalicą" to ballada o podróży sentymentalnej, która dla czytelnika ma wartość antropologicznych badań terenowych.
To także znakomita zachęta do poznania specyficznej mieszanki narodowo-kulinarnej, do zajrzenia w bogracze, w których bulgoczą halászlé czy gulyásleves przyprawione nostalgią i tęsknotą za utraconą wielkością. Nad kociołkami z zupą wspomina się pierwszą wojnę światową i przepijając palinką, rozpacza nad trianońską klęską. Dla Węgrów nie ma znaczenia, że od tamtych wydarzeń minęło już z górą dziewięćdziesiąt lat. Jak pisze Varga, „tylko serbskie umiłowanie klęski jest większe niż węgierskie, a węgierskie większe niż polskie, a polskie jest ogromne”.
Spokojna nuda monotonnego krajobrazu, ogromne przestrzenie małego kraju, ozłocone kukurydzą, słonecznikami i rzepakiem. A w tle stukot raciczek mangalicy — endemicznej świni, doskonałej na paprykowaną słoninę.


"Varga pożera świat – nie jeden świat, dwa od razu, bo jednego mu mało. Pożera Węgrów i Polaków za jednym zamachem, jak wariat się rzuca, jedzie setki kilometrów, żeby się dorwać do węgierskiej słoniny, żeby wina się nachłeptać, żeby popatrzeć, jak zupę stadnie gotują na rynku, i – zdarzy się czasem – rozwali się po drodze. Ale nienażarty jest i jedzie dalej. W uniesieniu grzebie się w przeszłościach, w melancholiach, w nostalgiach i fantasmagoriach. O Węgrach u niego czytam, ale im dużej się tym Węgrom przyglądam, tym mocniejsze żywię przekonanie, że śmieję się z nas samych. Bierzcie i jedzcie, oto jest wam dane: Varga najlepszym wydaniu. Gulasz z jedynego takiego zwierza."
Wojciech Nowicki
Ostatnia zmiana: 2020-12-09 19:27

Zgłoś naruszenie

Komentarz Wystawiającego

Bardzo się cieszę, dziękuję:)

Komentarz Zamawiającego

Wszystko ok, dzięki!

Wystawiający

Zamawiający

Katalog przedmiotów