carly32 napisał(a):A może warto by wrócić do rozwiązania sprzed rewolucji?
Zgadzam się, że obecny system sprzedaży punktów nie służy Fincie- punkty znikają z obiegu co sprawia, że ruch zamiera. Dlaczego więc nie wrócić do zasady popyt-podaż która w zakresie sprzedaży punktów obowiązywała od początku? Może zrównoważyłoby to trochę sytuację, gdy pieniążki ze sprzedaży nie byłyby tak łatwo dostępne, a z drugiej strony punkty nie znikałyby gdzieś w przestrzeni a były nabywane przez chcących je wykorzystać Użytkowników.
Rozumiem, że chodzi tutaj o giełdę i zmienny kurs wymiany. W tamtym rozwiązaniu punkty również znikały z obiegu, a dokładnie rzecz ujmując były zamrażane na giełdzie. Użytkownicy wystawiali oferty sprzedaży punktów na giełdzie po określonym kursie i czekali, czasami nawet latami, bez żadnego rezultatu. Poza tym działał tam jeszcze dosyć mocny efekt psychologiczny związany z obserwacją malejącego kursu (szczególnie mocno i publicznie przeżywała to np Ananka).
Ananka napisał(a):Teraz wracanie do ekonomii zamiast zaczecie od niej nie pomoze... A wyjscie od niej wiesz jakie jest adminie... [size=50]"Po co to było?"
Ananka, nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Twój przekaz... Tu nie chodzi o ekonomię mojego portfela tylko o ekonomię rynku wymian Finty. Z tym "Po co to było", to już zupełnie się pogubiłem. Miałem od tego zacząć, czy mam sobie no to pytanie odpowiedzieć teraz?
delvet napisał(a):proponowałabym, aby jeden dzień w miesiącu (np.15-każdego miesiąca) w ściśle określonym czasie książki (np. w godz. 17.oo - 20.oo, to do ustalenia), które zalegają na Fincie już pół roku były ,,dopuszczone,, do pobrania za 1/2 ceny, tak jak to było przed ,,Fintową rewolucją,,. Natomiast książki, które mają niższy ,,staż wiszenia,, za cenę normalną.
Co myślicie o moim pomyśle?
Obawiam się, że to nie zmieni ogólnych tendencji. Użytkownicy będą ograniczać "normalne" wymiany czekając na "okienko" z rabatami. Wróci również problem nadużyć i zwiększą się koszty utrzymania serwisu.
delvet napisał(a):Albo inne rozwiązanie.
Przecież admin nie musi dokładać punktów. Wystarczy, że każdy wystawiający w ten dzień te półroczne ,,cegły,, za pomocą ,,Zaproponuj cenę,, obniży chętnemu cenę (niekoniecznie zaraz na 50%, przecież równie dobrze może obniżyć o 30%) i sprawa załatwiona. A przecież można się tez targować, ponieważ mamy wolny rynek.
W zasadzie taka możliwość istnieje już teraz. Każdy może złożyć propozycję ceny, którą ktoś inny może zaakceptować. Z drugiej strony nie wiem, czy można tutaj sformalizować jakieś reguły. Możemy ustalić jakiś dzień w miesiącu lub tygodniu, w którym funkcjonują rabaty ale przecież i tak zależałoby to od akceptacji Wystawiającego.