Mnie z kolei odpowiada system jaki w tej chwili jest na Fincie.
Jasny i przejrzysty.
Potrzebuję jakiejś książki, a mam punkty, to ją biorę.
Nie mam punktów, to je dokupuję.
Jeżeli pojawi się jakaś książka, która mnie interesuje,
to wkładam ją do <schowka> i czekam ...
Mam kilka osób, od których biorę książki, ponieważ wiem,
że ich opis odpowiada stanowi w jakim jest książka
i pofalowana poprzez czytanie w wannie nie jest
książką <ze śladami normalnego użytkowania>.
A taki przypadek miałam.
Jeżeli chodzi o losowanie jakichś książek objętych rabatem,
to uważam to za bezsensowne.
Nikt, tak podejrzewam, nie siedzi 24h/na dobę i jeszcze po godzinach,
na necie po to, aby <upolować> jakąś książkę.
Ale w chwili obecnej nie ma nic konkretnego do pobrania.
Romanse, młodzieżowe, dla dzieci i thilerry to nie moja bajka.