Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na ofertę księgarniana, nawet na wakacjach. wróciłam właśnie z Krakowa i na Grodzkiej hałaśliwie i hojnie obniżyli ceny setek książek. Punkt na pewno zauważycie po "krzykaczach" przed wejściem. Sklep obok również prowadzi wyprzedaż pierdółek i z tego tytułu aż troje promotorów odwiedzin tych przybytków znajduje się i daje ostro głos przed wejściem. Wiele kobiet wychodziło z księgarni z zakupami. Mamy i ciocie brały ochoczo bajki na prezenty mikołajkowe czy świąteczne. Przecenie podlegają książki popularne, kryminały wszelakie, atlasy anatomiczne, jakieś ezoteryczne bzdurki, jeszcze gorsze w treści a mnogie seks-bzdurki, marketingowo-biznesowe, psychologiczne książki, kolorowe czytadła dla dzieciaczków, książki grające, wszystko. MNOGO. Jakbyście byli w pobliżu punktu informacyjnego na Grodzkiej, to tam będzie właśnie ta księgarniana wyprzedaż. A Pan i Pani, na żółto ubrani, krzyczą dziarsko przed wejściem o wyprzedaży.

A nie wiesz może, do kiedy jest ta wyprzedaż? Nie wiedziałem o tym, a przedwczoraj akurat z Krakowa wróciłem, a jadę znów za 10 dni, tylko nie wiem, czy to już będzie aktualne, a nawet jeśli nie, to i tak wybiorą wszystko co ciekawe Szkoda, że nie wiedziałem wcześniej

A tak swoją drogą to mam pytanie. Studiuję w Krakowie zaocznie i jestem tam często w związku z tym. Czy ktoś może mi polecić jakiś fajny, dobrze zaopatrzony antykwariat z przyzwoitymi cenami? chętnie bym się udał przed zajęciami w piątek. W Łodzi mamy kilka takich, a w Krakowie jeszcze w żadnym nie byłem. Najlepiej, aby był gdzieś w okolicach dworca czy rynku, ewentualnie gdzieś po drodze z dworca na Ruczaj, gdzie mam zajęcia, tak abym sobie wysiadł, zdążył pogrzebać i znów wsiadł w tramwaj. Może mi ktoś polecić taki antykwariat?