NEGOCJACJE

Wszystko, co nie mieści się w definicji pozostałych działów na forum

NEGOCJACJE

Postprzez Ananka » 25 lis 2013, o 20:22

Jakie macie zdanie na temat negocjacji na fincie? czy waszym zdaniem taka opcja ma sens? Jaki? Jak przekonujecie wystawiającego, by obniżył cenę, którą zasugerował? Jakie podajecie argumenty? Czy sami obniżacie ceny o 155 na żądanie zamawiającego? dlaczego?
Ananka
 
Posty: 287
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 22:12

Re: NEGOCJACJE

Postprzez povc12 » 25 lis 2013, o 23:54

Nie przypominam sobie, żebym sam prosił kogoś o zniżkę. Miałem jednak przypadek, że chciałem pobrać książkę i nie miałem punktów, a miałem transakcję z jeszcze niepotwierdzonym odbiorem i zapytałem, czy byłaby możliwość schowania książki i udostępnienia jej kiedy wpłyną mi punkty. Jeśli jednak ktoś mnie prosi, to się zgadzam najczęściej na obniżkę. Proszono mnie już o to nie raz i tylko jeden raz odmówiłem. Nie były to jakieś duże obniżki. Generalnie jestem wyrozumiały, bo mnie też brakuje ciągle punktów i po pierwsze wiem jak to jest jak się chce pobrać książkę a konto świeci pustkami, a po drugie wolę obniżyć nieco cenę i już mieć te punkty, zwłaszcza, że jestem zazwyczaj proszony o drobne obniżki typu 10, 20, 30, 40 punktów. Uważam, że opcja propozycji ceny jest bardzo dobrym pomysłem i myślę, że jednak napędza fintę i z pewnością przyczynia się do większej ilości wymian. W końcu nie trzeba się zgadzać jak ktos nie chce, a ja należę do osób, które jednak obniżają cenę jak się je poprosi. Ostatnio ciężko tu zdobyć punkty. Ludzie mają moje książki w schowku, niektóre książki są nawet w schowkach kilku osób, ale po prostu nie mają punktów by je pobrać. Odnoszę ogólne wrażenie, że właśnie jest pewien zastój. Jest zainteresowanie moimi książkami, dużo osób ma je w schowku i w korespondencji piszą, że chętnie by je pobrali, a punktów nie mają. Kiedyś jak tylko książkę wystawiłem to była pobierana i wtedy pobrałem stąd sporo książek, a teraz od długiego czasu nie mogę zdobyć punktów na pobranie żadnej z trzech książek, które chciałbym tu pobrać. Wrażenie zastoju opieram na moich rozmowach z innymi użytkownikami. Ich książki też dużo osób chce pobrać tylko nie mają punktów. Gdyby nie opcja negocjacji, to zastój byłby już w ogóle ogromny.
povc12
 
Posty: 46
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 15:27

Re: NEGOCJACJE

Postprzez admin » 26 lis 2013, o 15:44

Nawiązując do poruszanego zastoju na Fincie, chciałbym wrzucić parę swoich spostrzeżeń.

Problemem nie jest to, że ludzie nie mają punktów. Zobaczcie ile jest ofert sprzedaży punktów na giełdzie... Dlaczego ludzie wolą sprzedać swoje punkty niż nabyć coś z dostępnych na rynku przedmiotów? Poniżej odpowiedzi najbardziej prawdopodobne wg mnie:

1. Kurs wymiany punktów na prawdziwe pieniążki jest bardzo atrakcyjny
2. Przedmioty dostępne na rynku są mało atrakcyjne (mały wybór i/lub wysoka cena)
3. Rynek się nasycił. Za mały dopływ nowych użytkowników.

Jak poprawić sytuację? Hmm, gdybym wiedział to kandydowałbym na ministra finansów ;) Serio, ponieważ tutaj mamy do czynienia z klasycznymi problemami tradycyjnej ekonomii.

Ktoś kiedyś na tym forum powiedział, że za całe zło na Fincie odpowiedzialna jest giełda. Zamknięcie giełdy nie rozwiązałoby jednak przyczyn zastoju opisanych wyżej. Oczywiście wzrosłaby liczba wymian ale większość wzrostu generowałby sklep Finty. Już w tej chwili udział sklepu Finty w ogólnym obrocie wymian stanowi 20% - 30%. Po zamknięciu giełdy udział sklepu w obrocie wzrósłby pewnie do 50%.

Idźmy więc za ciosem i zamknijmy również sklep Finty! Bez sklepu i giełdy obroty wymiany będą jeszcze wyższe - przynajmniej przez pewien czas. Użytkownicy, nie mając już żadnej alternatywy, będą zamawiać przedmioty po cenie, za którą nie wzięliby ich gdyby mieli inne możliwości wykorzystania swoich punktów. To z kolei spowoduje galopującą inflację i ogołocenie całego rynku.

Kolejny groźny pomysł, który mógłby się w takiej sytuacji pojawić, to wprowadzenie regulowanych cen. Ktoś mógłby zasugerować, żeby każdy wystawiany do wymiany przedmiot kosztował zawsze 10 punktów. Prosty lek na inflację? Tak, ale również równia pochyła do całkowitej katastrofy z krótkim epizodem w postaci "czarnego rynku" po drodze. To już było. Tak przez wiele lat działał pewien konkurencyjny serwis, który chyba już istnieje tylko siłą rozpędu.
admin
 
Posty: 1143
Dołączył(a): 4 lut 2011, o 16:07

Re: NEGOCJACJE

Postprzez povc12 » 26 lis 2013, o 16:41

Sklep finty to świetna rzecz i sam mam zamiar poprosić o wystawienie dwóch nowości, które weszły, tyle że mam teraz 116 punktów, a potrzebne będzie z 600 na jedną książkę, więc nie proszę jeszcze w watku przeznaczonym do tego :)

Co do giełdy to nie chcę się wypowiadać za bardzo, bo ekonomia to nie mój temat :D Wiem tylko, że są użytkownicy, którzy punkty za swoje wymiany sprzedają, nie zamawiając książek i traktują fintę jak jakiś serwis aukcyjny - punkty od razu zamieniają na pieniądze. Trzeba by było jakoś to kontrolować, ale bez likwidacji.

Co do wysokości ceny - jak najbardziej nie zgadzam się, że ceny są zbyt wysokie :) Wielu użytkowników wystawia dobre i ciekawe książki taniej niż kosztują one na serwisach aukcyjnych. Poza tym są różne promocje, część użytkowników obniża ceny książek kiedy czas upływa, a książki dalej nie pobrane, no i właśnie możliwości negocjacji, czego gdzie indziej nie ma. Wiele osób ma napisane pod swoim profilem, że ceny sa do negocjacji, a i ci, którzy nie mają zgadzają się na nieduże obniżki. Sam już wiele razy obniżałem ceny na prośbę. W księgarniach i antykwariatach internetowych i na portalach aukcyjnych nie ma szans na coś takiego. Dlatego uważam, że opcja negocjacji jest ważnym elementem na fincie. Jak ktoś nie chce obniżyć to przecież nie musi.
povc12
 
Posty: 46
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 15:27

Re: NEGOCJACJE

Postprzez Ananka » 26 lis 2013, o 18:42

ale jak oddajesz swoje 10,20,30,40 punktów komuś za nic i to się powtarza, to tracisz 100, 200, 300, 400 punktów bez powodu, bo ktoś stosuje manipulacje psychologiczne pt. "poproś i podaj dowolny powód, a delikwent się zgodzi'. Jednocześnie nie kupujesz punktów na giełdzie, prawda? Bo tam one są w nadmiarze. I tobie potem brakuje punktów. ja nie lubię być wykorzystywana. Nie lubię robić za jelenia. i nie obchodzi mnie, że jakaś laska doda mnie do grona czarnej listy, bo jej nie ustąpiłam co do rabatu, choć wystawiłam nową książkę taniej niż jest w sprzedaży na rynku i ma z darmową dostawą (bo wygrałam tę książkę). I że taka laska się wścieka jak jej grzecznie napisałam, że może kupić punkty na giełdzie, skoro nie ma ich wystarczająco by złożyć zamówienie. No krew mnie zalewa, jak mi piszą, że brak im punktów i chcą to coś taniej, bo chcą i już. A na jakiej podstawie? czy ja idę do salonu forda i mówię, ze chcę focusa, ale 'brakuje mi 10 tysięcy złotych i może Pan przymknie oko'?!' Nie. Albo iść do sklepu czy na pocztę i mówić, nie mam wystarczająco kasy, pani dołoży mi ze swoich, bo ja to chcę! No nie. i ja nie lubię tych negocjacji, zwłaszcza jak widzę przedmiot atrakcyjny, ale drogi, a potem dostrzegam, że go zamówiono, ale nie po cenie wystawionej tylko raptem w minutę spadła o 20%. No to jak można było tak od razu, to czemu nie zwiększono tak jego atrakcyjności?
(to do adminowego punktu 2. jest wysoka cena przedmiotu i ja nie chcę go kupić. a potem patrzę, a to kupiono za 80% ceny. ktoś wyżebrał obniżkę. to czemu wystawiający od razu nie ustalił ceny -20%?)
i pkt 3. W Biedronce jest stoisko z tanimi książkami, a w sieci pełno sklepów online z promocjami, mnóstwo. finta_sklep jest raptem tylko kolejnym z wielu.

Giełda nie jest zła, gdyby nie ona... to ja... Eh. Ludzie tu nie chcą przyjść, bo jak na podaju będą mieć masę punktów i nie będą mieli co z nimi zrobić - tak mi piszą ci z LC. i ja ich rozumiem, bo sama się w to wpakowałam. I tak ledwo co można sprzedać, mimo wystawienia po kursie 1=0,8. tu dziesięć złotych, tam pięć i tak w kółko. Finta jednak nie może być traktowana jako serwis aukcyjny, bo tu nie ma bezpośr. przelicznika na pieniądze, nie mogę spieniężyć punktów, nawet jak chcę, a jednak moje realne pieniądze wydaję na wysyłki książek. w drugą stronę.. są zablokowane. Normalnie w serwisie aukcyjnym sprzedaję książkę za kasę i robię z forsą co chcę, w realu, wszędzie. tu jest się w potrzasku, ograniczonym do zakupów z rzeczy z finty. finta nie jest serwisem aukcyjnym. Giełda jest i jakoś ludzie z niej nie korzystają, na niej nie kupują, żeby mieć na książki. w końcu na giełdzie sprzedaje punkty kilkanaście osób, na 2000 userów! to znowu nie jakaś wielka liczba.

Zawsze zakupy w realu lepsze, bo obmacam, sprawdzę i widzę, co kupuję i to w ręku mam. A tu żadnych gwarancji, reklamacji w sumie. Zresztą - wszystko w sklepach jest, do wyboru, do koloru, natychmiast, nieraz taniej lub równie tanio. sklepów, księgarni, stoisk full.

Do admina to mogę napisać tylko, że portal jest głównie książkowy, ale jak ludzie chcą sprzedać swoje punkty, to widać, nie potrzebują tak kupować przedmiotów stąd, tylko mieć nawet mniejszą kasę i kupić coś w realu. Odkąd jest sklep finty, to mają wybór książkowy w ramach portalu, ale może ich nie interesuje kupowanie nowych książek, tylko pozbycie się starych, i zebranie za to trochę kasy żeby zwróciło się za wysyłki. Nie wiem, badań nie przeprowadzałam.
Ananka
 
Posty: 287
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 22:12

Re: NEGOCJACJE

Postprzez nelly070707 » 26 lis 2013, o 19:23

hmm ciężki orzech do zgryzienia dla admina. Dla mnie to portal wymienny. Wystawiam to co mi zbywa w domu, pobieram to co uważam, że mi się przyda. I nie mam do nikogo pretensji o to w jakiej cenie wystawia. W końcu to wolny kraj. Czasem, też jest mi żal wystawić książkę w niższej cenie bo dla mnie wydaje się ona wartościowsza, ale nie dla wszystkich musi mieć taką samą wartość. Do schowka wkładam z reguły rzeczy, które chcę pobrać, lub obserwuję ich cenę niemalże jak na allegro. Moje niektóre przedmioty są w schowkach u ludzi niemalże 2 lata i mimo obniżki ceny niestety nie są pobierane a i zdarza się, że użytkownik zalogował się powrzucał do schowka i tyle go finta widziała. Drażni mnie również, że kila osób przyszło tu, żeby oddać swoje rzeczy i sprzedać punkty dzięki temu, że nie pobierają od innych punkty nie wracają i nie ma nimi obrotu. Dla mnie to portal typowo wymienny. Owszem też wystawiam punkty z nadwyżki do sprzedania, ale są to pojedyncze i często przebijane przez innych i spychane na sam dół. Nie uważam próśb o obniżki z jednej czy drugiej strony za coś złego, nie muszę się godzić i ktoś też nie musi na przecenę. Wszystko zależy, jak bardzo zależy mi na zbyciu danej rzeczy. To moja polityka, która nie ma wpływu na innych.
I nie ma się co wściekać bo złość urodzie szkodzi. Nie ma przymusu wystawiania, pobierania czy obniżania, nie ma też przymusu uczestniczenia w tym portalu.
Odnośnie podaja ciągle tam jestem, zaglądam, oddaję i pobieram. Mało bo mało ale lubię tam zaglądać. Od niego zaczęła się moja przygoda i myślę, że był też inspiracją do powstania finty, więc nie narzekajmy na stare. Według mnie zepsuł się dzięki ciągłym naprawom i poprawkom. Nie podobało mi wprowadzanie nowego i przy moich monitach najczęściej byłam zakrzykiwana, że trzeba iść z postępem i wyszło jak wyszło.
nelly070707
 
Posty: 311
Dołączył(a): 11 sie 2011, o 11:27
Lokalizacja: Lubin

Re: NEGOCJACJE

Postprzez povc12 » 26 lis 2013, o 19:53

Ja jeszcze na giełdzie nie kupowałem, ale być może dokupię te z górką 200 punktów do pobrania książki, którą chcę pobrać, a poza nią chcę pobrać jeszcze 2 drogie. Piękne to czasy były, kiedy książki, które wystawiałem były od razu pobierane. Teraz moje książki są w schowkach innych użytkowników i ciągle nic. Zaczynam się niecierpliwić. Regularnie obniżam ceny książek, które przez dłuższy czas nie są pobierane, ale to nic nie daje, a już więcej nie obniże, chyba, że w ramach jakiejś promocji - teraz do końca miesiąca dałem kolejną. Mam zamiar spróbować dorzucić coś do kategorii "inne". Jeśli do końca roku nic się u mnie nie ruszy, to chyba wycofam moje książki stąd, sprzedam na Allegro lub innym portalu i za pieniądze w księgarni kupię te trzy, które tak chcę pobrać tu. Jednak wycofanie swoich książek oznaczałoby dłuuugą przerwę od finty, a tego bym nie chciał, bo bardzo lubię ten portal i zaglądam tu codziennie, nawet mimo tego, że aktualnie nie mogę nic pobrać. Co do podaja - tez zaczynałem od niego i miło go wspominam. Jak się tam zarejestrowałem to ludzie wrzucali na prawdę ciekawe książki, a teraz wrzucana jest głównie makulatura i strona umiera, a szkoda, bo też mam z nią związanych wiele miłych wspomnień i złowiłem tam kiedyś sporo książek. Teraz zaglądam, bo mam jeszcze niedobitki punktów, ale nic nie ma dla mnie, za to tu jest sporo, a konto świeci pustkami...
povc12
 
Posty: 46
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 15:27

Re: NEGOCJACJE

Postprzez kasia » 26 lis 2013, o 21:31

Witajcie. Często tutaj zaglądam i odnosze wrażenie zi kilka osob zrobilo sobie z tego serwisu dodatkowe zrodlo zarobku. jedna z osob chandlujacych na gieldzie wystawila prawie 6200 punktow do sprzedazy a sledzac jej wymiany oddala tylko 58 ksiazek na 149 wymian a pobrala 91 pozycji skad taka ilosc zamrozonych punktow
kasia
 
Posty: 4
Dołączył(a): 19 gru 2011, o 21:56

Re: NEGOCJACJE

Postprzez Ananka » 27 lis 2013, o 06:39

povc12 napisał(a):Jeśli do końca roku nic się u mnie nie ruszy, to chyba wycofam moje książki stąd, sprzedam na Allegro lub innym portalu i za pieniądze w księgarni kupię te trzy, które tak chcę pobrać tu.
Możesz korzystać z kilku opcji naraz. Ja ostatnio wystawiłam swoje książki na innym portalu i dwie zeszły natychmiast, bez reklamowania i zabiegania o zbyt. i to za pieniądze! Miałam kasę na wysyłkę i jeszcze za książkę. Warto nie ograniczać się do finty. Po co blokować sobie szanse na upragnione tytuły? :) Może spróbujesz powystawiać swoje oferty w innych miejscach? a na fincie możesz prosić o obniżki, bo jakoś innym dajesz, a samemu nie bierzesz. gdyby tak konsekwentnie negocjować za każdym razem obniżkę choćby 20, 30 punktów to już byłoby wiele.
Piszesz o osobach, które mają Twoje książki w schowkach i nie pobierają, MIMO OBNIŻEK CEN. Nie wiadomo co jest tego przyczyną, ale nie ma co czekać na cud, trzeba działać!
povc12, bardzo dziękuję ci za twe spostrzeżenia. sama np. nie zdaję sobie sprawy kiedy i dlaczego jest zastój na fincie. Rozumiem, że jak rzuciłam na tutejszy rynek 25 nowości wydawniczych po cenie BARDZO okazyjnej, to w większości zeszły na pniu, a stare (w sensie dawno powstałe, już znane) książki są mało wartościowe, bo są juz znane czytaczom i nie są nimi zainteresowani, minął boom, zmierzch Zmierzchu heh. Ja to rozumiem i się temu nie dziwię. Ludzie lubią nowinki i okazje, w finto-sklepie sobie świeżynki więc zamawiają. Nie widzę bezpośrednio zastoju w poborze książek, nie mam danych, co lepsze pobrane i normalka że reszta została, ale za to widzę jak prężnie rozwija się kategoria INNE i jak stamtąd znikają kosmetyki czy nawet ubrania. Tam jest ruch. Nie wiem co powoduje ludźmi, ze wcześniej pobierali książki a teraz nie, mimo obniżek ich cen i posiadania ich w schowku. Może czekają na przecenę półroczna? Ja niechętnie czytam, więc raczej wystawiam i oddaję swoje książki, które bez sensu kupowałam, skoro czytać nie lubię/męczy mnie to/nie chce mi się. I jako dawca ksiażek rozumiem ludzi, ze pobrali co ciekawe, a reszta stoi.
Teraz zaglądam[na podaj], bo mam jeszcze niedobitki punktów, ale nic nie ma dla mnie, za to tu jest sporo, a konto świeci pustkami...
Może ktoś chce punkty na podaju w zamian za oddanie punktów na fincie i poratuje povc12??????? Wymiana punktów z podaja na fintowe? ;)
moja nelcia-chochelcia♥ napisał(a):I nie ma się co wściekać bo złość urodzie szkodzi.
Jak jestem zbyt uśmiechnięta, naiwna, to mnie ludzie kantują, oszukują, okradają i wykorzystują. A poza tym ja się lubię złościć i mam to w naturze, zwłaszcza w TE DNI :) Ludzie dzielą się na Gniewnych, Wstydliwych, Zestrachanych. Ja nalezę do gr.I i tak już mi zostanie. Gniew popycha do działania i ulepszania sytuacyj wszelakich. :) Jasne, kochanie, że nikt nie zmusza do wystawiania, negocjowania. Ale ja jestem ciekawska w zakresie ekonomii i psychologii, toteż patrzę i oczom nie wierzę, badając sytuacje tutejsze pod kątem... sensowności. w końcu człek - istota rozumna to jego działania powinny mieć racjonalny CEL i powody zachowań. A mnie się wydaje, że tu emocje a nie rozum prym wiodą. no i nie mam danych, wyników badań, co ludźmi powoduje, na co liczą. Rozumne dla mnie jest i znane z opowieści, że ludzie wola sprzedać punkty na giełdzie i kupić sobie za to coś, czego tutaj nie znajdą oraz pokryć koszty wysyłek. W drugą stronę, co do braku punktów, to nie znam się, nic nie słyszałam, a w sumie można je dokupić. A od obniżania cen, dawania się łoić, nam ich nie przybędzie.
kasia napisał(a):odnoszę wrażenie, że kilka osób zrobiło sobie z tego serwisu dodatkowe źródło zarobku.

"Kilka osób" sprzedających swoje finciaki na giełdzie z 2697 użytkowników to chyba nie jest taka masakryczna liczba, prawda? ;) (to nawet nie stanowi jednego!!! procenta wszystkich osób - marginalna liczba)Zwłaszcza że padły tu głosy o braku wystarczajacej liczby punktów na fintowe zakupy. Skoro można tak pozyskać swoje pieniądze za książki i ich wysyłki, i przeznaczyć te środki na nowe pożądane rzeczy, to czemu nie? :) PS Kasiu, gdybyś reflektowała na kupno ode mnie tylu tysięcy punktów, o których piszesz, to zapraszam na PW - przydałoby mi się mieć "z tego serwisu dodatkowe zrodlo zarobku", oj bardzo. :) Ponieważ, póki co, jeszcze takowego nie mam - zapraszam na PW, jeśli chcesz mnie w tym wspomóc i urzeczywistnić swoje myśli :)
A tak z ciekawości, jak się sprawdza ile dany user pobrał a ile wysłał rzeczy? jesli wejdę w jakiś profil, np. Twój, kasiu, to widzę ile masz transakcji wszystkich. A gdzie się sprawdza ile wysłałaś, a ile zamówiłaś? :) Ja tego nie umiem! Podpowiesz mi jak ty to potrafisz? Z góry dzięki.
Ananka
 
Posty: 287
Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 22:12

Re: NEGOCJACJE

Postprzez nelly070707 » 27 lis 2013, o 09:10

Ananka napisał(a):A gdzie się sprawdza ile wysłałaś, a ile zamówiłaś? :) Ja tego nie umiem!

Umiesz, umiesz nie zgrywaj się ;) :P a jeśli nie to podpowiem, żebyś zajrzyła do wszystkich transakcji użytkownika.
A co do pobierania z kategorii inne to ja chętnie, bo książek w kolejce do czytania mam 200 :shock: a nie idzie mi to tak sprawnie jak niektórym na rok wychodzi mi ok. 50 więc, jak łatwo policzyć, kolejka jest na 4 lata :lol: Większość z przeczytanych wystawiam, niestety nie są to nowości dlatego mi zalegają :( Filmy, widzę, że nawet za niską cenę też wiszą w zawieszeniu. Co zrobić?? Wystawiać za 1 punkt?? może to jest rozwiązanie :| :roll: Nigdy nie wiem co dla kogo jest atrakcyjne i jaką przedstawia wartość. Finta to dla mnie źródło zdobywania czegoś bez latania po sklepach i stania przed półką z setką podobnych i podjęcia decyzji które najlepsze. Najlepsze dla mnie.
Na podaju wyszarpałam sporo książek. I powiem, że na niektóre nigdy bym nie zwróciła uwagi a okazały się ciekawą lekturą. Jasne, że zdarzały się też zupełnie nietrafione tytuły, ale tak samo może wyjść w sklepie, a kasa wydana, wtedy mam większy ból. Z biblioteki jakoś nie lubię korzystać, choć dziecięciem będąc była to dla mnie jedyna możliwość zdobywania książek. Ot tyle :)
nelly070707
 
Posty: 311
Dołączył(a): 11 sie 2011, o 11:27
Lokalizacja: Lubin

Następna strona

Powrót do Dowolne tematy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron