admin napisał(a):carly32 napisał(a):A może warto by wrócić do rozwiązania sprzed rewolucji?
Zgadzam się, że obecny system sprzedaży punktów nie służy Fincie- punkty znikają z obiegu co sprawia, że ruch zamiera. Dlaczego więc nie wrócić do zasady popyt-podaż która w zakresie sprzedaży punktów obowiązywała od początku? Może zrównoważyłoby to trochę sytuację, gdy pieniążki ze sprzedaży nie byłyby tak łatwo dostępne, a z drugiej strony punkty nie znikałyby gdzieś w przestrzeni a były nabywane przez chcących je wykorzystać Użytkowników.
Rozumiem, że chodzi tutaj o giełdę i zmienny kurs wymiany. W tamtym rozwiązaniu punkty również znikały z obiegu, a dokładnie rzecz ujmując były zamrażane na giełdzie. Użytkownicy wystawiali oferty sprzedaży punktów na giełdzie po określonym kursie i czekali, czasami nawet latami, bez żadnego rezultatu. Poza tym działał tam jeszcze dosyć mocny efekt psychologiczny związany z obserwacją malejącego kursu (szczególnie mocno i publicznie przeżywała to np Ananka).
Niekoniecznie musiałby to być powrót do giełdy. Chodziło mi raczej o fakt, iż na dzień dzisiejszy sprzedane punkty znikają w próżni, czy nie można by było zrobić w ten sposób by wilk był syty i owca cała Tzn. zachować stałą cenę punktów 0,90 czy 1 zł, zachować możliwość sprzedaży, ale kupowanie zostawić Użytkownikom? Każdy chętny wystawiałby swoje punkty na sprzedaż, o kolejności decydowałaby kolejność zgłoszeń, a punkty kupowaliby faktycznie potrzebujący. Oczywiste, że ograniczyłoby to łatwość sprzedaży,ale może choć trochę pomogłoby serwisowi...
Nie chce demonizować, ani nikogo ograniczać, po prostu według mnie to jeden z problemów Serwisu. Obrazując wygląda to tak, że użytkownik A wystawia ciekawe przedmioty po 200 pkt każdy, pobierają je 4 użytkownicy B,C,D,E zerując swoje konta, a użytkownik A sprzedaje pkt. 800 pkt znika z rynku. 4 użytkownicy nie mają już pkt, ich przedmioty nie są pobierane bo na rynku pkt nie ma itd. Oczywiście to duży skrót i uproszczenie, ale chyba warto zastanowić się na problemem.